poniedziałek, 26 stycznia 2015

1 Roczek and My story 16

5...10 minut wciąż czekałam, aż chłopak wyjdzie z łazienki.
Niby mogę sama zejść na dół,  ale chciałam na niego poczekać.
Znów zaczęłam rozmyśla, o tym, kim on naprawdę jest.
Wiedziałam, że na pewno nie jest tym dupkiem, za którego go uważałam.
Kochał swoją siostrę i przyjaciół. Pasjonował się sztuką i muzyką, grał na pianinie. On nie może być zły ! Pamiętam przecież jego przeuroczy śmiech.
Nagle obiekt mojego zainteresowania wyszedł z łazienki.  Miał na sobie tylko czarne bokserki, przez co trochę się speszyłam.
-Co ty tutaj robisz? Zresztą nie obchodzi mnie to i nie gap się tak na mnie i tak nie masz u mnie szans, już kiedyś ci to powiedziałem.
Lekko z irytowana podniosłam się z łóżka i podeszłam do wyjścia z pokoju. Chłopak w tym czasie wciągnął na siebie czarne rurki i założył biały t-shirt, na nogi wsunął krótkie białe Converse i podszedł do mnie.
-Idziesz?
Ostrożnie i powoli zeszłam po drabinie i stałam pewnie na drewnianej podłodze.
Chłopak pojawił się u mojego boku po niespełna minucie i razem ruszyliśmy na dół do naszych przyjaciół.
Ten dom był naprawdę spory i miał wiele korytarz, więc byłam bardzo zadowolona, że zdecydowałam się zaczekać na mulata, bo pewnie samej nie udałoby mi się szybko znaleźć odpowiedniej drogi na dwór.
Na szczęście chłopak doskonale znał każdy zakątek tej posiadłości, więc już po chwili siedzieliśmy przy ognisku z resztą.
Ja usiadłam obok Nialla, który od razu otoczył mnie ramieniem i mocno przytulił i Harr'ego, który był bardzo zaangażowany w rozmowę z Douglsem.
Ogólnie wszyscy byli bardzo weseli i roześmiani.
Nagle Jesse i mój blondynek wyjęli gitary.
- No to co gram?
Wszyscy od razu zaczęli się szczerzyć i kłócić, która piosenka ma być pierwsza.
Chłopcy wybrali nieznany mi numer, zaproponowany przez Danielle .
Wszyscy zaczęliśmy śpiewać i klaskać.
- Mogę panią prosić? - Harry skłonił się przedemną i wyciągnął rękę.
- Ależ oczywiście!
Hazza zaczął się wygłupiać i skakać, obok nas szaleli Dan z Liamem i El z Lou, po drugiej stronie ogniska Douglas był osaczony przez Taylor i Alice, Eryka wskoczyła Zaynowi na plecy i zaczęła machać rękami.
Zabawa była naprawdę świetna,  tańczyłam  ze wszystkimi, oprócz Holly,  która siedziała cały czas przy stole i  oczywiście nie tańczyłam z Malikiem.
-Robimy przerwe - Jesse wstał i podszedł do Eryki, która chwilowo stała przy stole i piła swoje piwo.
-O tak ! Przerwa na jedzenie - ucieszył się Niall i pobiegł do rusztu,  na którym piekło się mięso.
-Jestem za !
-Zdecydowanie się zgadzam !
-Tak !
-Jedzenie!?
Chłopcy zaczęli krzyczeć jeden przez drugiego, a dziewczyny się śmiały.
Dan i El zaczęły nakładać jedzenie, a Louis z Harry poszli po więcej piw.
Ja zdecydowałam się tylko na troszkę sałatki i piwo jabłkowe.
-Dylan ty juz nic nie chcesz?
-Nie mi wystarczy samo zielone - Niall skomentował to jedynie dziwnym spojrzeniem i poszliśmy razem usiąść przy ognisku.
Gdy skończyliśmy jeść chłopcy znów zaczęli grac, jednak tym razem tylko śpiewaliśmy i bujaliśmy się na boki.
Czas mijał naprawdę bardzo szybko, nim się obejrzalam, a było już po pierwszej, a wokół nas leżało pełno puszek po piwie.
Alice i Taylor chyba już nie powinny pić,  bo zaczęły mówić rzeczy bez kompletnego sensu, Eryka wydawała się trochę wstawiona, ale tak to chyba bylo w porządku.
Jeszcze raz rozejrzałam się po wszystkich i wstałam.
-Kochanie, gdzie idziesz?- Er spojrzała na mnie swoimi wielkimi oczami.
-Do toalety, zaraz wracam.
-Zaynnie, idź z nią.
-Przestań,  poradzę sobie sama- zrobiłam krok do przodu i chyba jednak nie byłam tak trzeźwa, jak myślałam, bo lekko się zachwałam i gdyby nie Niall upadła bym na ziemię.
-Ja z nią pójdę - oznajmił blondynek.
-Nie, Zayn ma isc, co z zadaniem?
-Przestań młoda, nie mam sily na twoje głupie pomysły.
-Nie i kropka!  Masz iść.
Mulat spojrzał na mnie z politowaniem, ale wstał, bo prawdopodobnie nie miał zamiaru kłócić się z siostrą.
Ruszyłam ostrożnie  przed siebie, a chłopak mnie asekurował i delikatnie nakierowywał, gdzie mam iść.
-Na prawo jest łazienka,  nie przewróć się i się pospiesz - wydawał się być trochę mniej zirytowany niż zazwyczaj.
Grzecznie weszłam do łazienki i uświadomiłam sobie pewną rzecz...
-Zaaaaayn! - delikatnie krzyknęłam.
-Co chcesz, nie mów ze mam ci w czymś pomóc.
-Ja...- chłopak nacisnął klamkę - nie stój !
-To co ty chcesz?!
-No bo...nie mógłbyś mi przynieść z góry małego pudełeczka? Jest w mojej  walizce w bocznej przegrodzie.
-Nie możesz zrobić tego sama?
-Ale Zayn, proszę potrzebuje go teraz .
-To zaraz po niego pójdziesz. ...- nagle chyba zrozumiał o co mi chodziło - zaraz Ci je przyniosę.
Czekałam dosłownie trzy minuty i mulat był już z powrotem.
-Poczekaj juz ci je wrzucam- lekko uchylił drzwi i ukazała mi się jego ręka. Rzucił mi to o co go prosiłam i znów zamkną drzwi.
Po chwili ja się ogarnęłam i razem wracaliśmy do ogniska.
-Mogłaś od razu powiedzieć o co chodzi, a nie jakieś zgadywanki. Mam młodszą siostrę.
Nagle zrobiło mi się trochę głupio,  rzeczywiście mogłam od razu powiedzieć, chociaż to on tak się czepiał wszystkiego !
Chciałam zrobić na swoje miejsce, obok Horana, ale niestety obydwa były zajete i musiał usiąść miedzy Holly, która raczej nie pałała do mnie sympatią, a Zaynem, który był po prostu sobą.
Po około godzinie i czterech piwach więcej postanowiłam iść spać. Doskonale zdawałam sobie sprawę , że nie jestem trzeźwa, więc postanowiłam poprosić kogoś , żeby mnie doprowadził do domu.
Spojrzałam na Mailka.
- Zaaaaayn - delikatnie pociągnęłam go za rękaw.
-Co chcesz? -  chłopak odburknął, ale zauważył chyba ze nie jest za mną wszystko ok, bo gdy się odwrócił jego mina złagodniała - Co się stało?
-No bo...ja chcę już iść spać.
Chłopak pomógł mi wstać i tym razem dosłownie zaczął mnie prowadzić  do domu.
Wszystko było całkiem ok, dopóki nie doszliśmy do drabiny prowadzącej do naszego pokoju.
- Nie dasz rady wejść sama -mulat spojrzał na mnie z politowaniem - wskocz   mi na plecy.
- Co?   - zapytałam z rezerwą.
- Przestań udawać głupszą, niż jesteś naprawdę i się przymknij. Chcesz iść spać tutaj.
Ostrożnie weszłam mu na barana.
Na szczęście chłopak był silny i dał radę wchodzić i mocno mnie trzymać,  przez co prawie się nie bałam.  Na wszelki wypadek objęłam go jeszcze nogami.
Po chwili stałam juz w pokoju.
Szybko podeszłam do łóżka z zamiarem położenia się, jednak chłopak mnie powstrzymał.
- Nie sądzę,  że wygodnie bedzie ci się w tym spało. Spojrzałam na swoje ubranie.
Wzięłam jakiś męski t-shirt leżący na stoliku i nie fatygując się z pójściem do łazienki przebrałam się tam, gdzie stałam. Założyłam przez głowę bluzkę, zdjęłam stanik i spodnie i ponownie poszłam do łóżka.
Chłopak podszedł do mnie , żeby pewnie sprawdzić,  czy wszytko w porządku.
-Zayn- znów delikatnie wymówiłam jego imię, a on lekko pochylił się nade mną - ja wiem, że ty nie jesteś takim dupkiem, jakiego udajesz. Wiem, że jesteś kimś innym i ja chcę poznać tego kogoś.
***
Tralalalala! Jest rozdział, ogólnie rzecz biorąc to przepraszam, że tak długo. Wczoraj minął rok, od powstania tego bloga i chciałam to wstawić,  jednak mój telefon stwierdził,  że tego nie zrobi -,-
Także teraz pozdrawiam Was z lekcji angielskiego i miłego dnia . Komentujcie i dziękuję,  że byliście przez ten rok :D
Chciałam jeszcze zadedykowac ten rozdział mojej przyjaciółce, mam nadzieje, ze się ogarniesz (tak, tak do Ciebie mowie Nerdzie ! <3 )

7 komentarzy:

  1. Łooo jest nareszcie sie dczekałam. Rozdział świetny. Dyl i Zayn aaaa czekam czekam to będzie świetne błagam cię pisz dalej Kocham to opowiadanie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedyne co mi w tym blogu nie pasuje to fakt iż jeszcze jest nie skończony i na każdy rozdział muszę czekać. Opowiadanie jest super czekam na next. :))
    Zapraszam również do mnie: http://mystorymydreammylive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tego bloga! Juz nie moge sie doczekac następnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robi się co raz ciekawiej ;) czekam nn <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, dzis zacxelam czytac tego Bloga, zajefajny xd. :) Mam pomysl aby zagrali w butelke wszyscy, ale nie tak bardzo pijani zeby pamietali i zeby Er. Dala zadanie zaynowi zeby pocalowal Dylan , na poczatku zeby nie chcial a jak Er. Powie ze musi to to zrobi , spodoba mu sie to i szepnie Dylan na ucho ,, Mmm... zajebiscie calujesz, powtorzymy to w pokoju '' i mrugnie do niej , pozniej w pokoju przyprze ja do sciany pocaluja sie i zrobi jej malinke :). Mam nadzieje ze jestes otwarta na pomysly . Ale pewnie nie wykorzystasz tego nawet pewnie nie przeczytasz koma :c takie moje male mazenie o takim zdarzeniu

    OdpowiedzUsuń
  6. Inny blog o Zaynie Maliku Polecam Tylko że jest ona bardziej 18+ ale jak lubicie kryminalne o zaynie to polecam http://bally-fanfiction.blogspot.com/ I z niecierpliwością czekam na nexta pozdrawiam K.C ;** :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Następny rozdział!!!!!
    PROSZĘ NEXT :)

    OdpowiedzUsuń